Kolejny weekend, kolejny mecz ligowy. Tym razem w ramach 9. kolejki Wisła zmierzy się na wyjeździe z Cracovią. Nie da się ukryć, że to mecz z gatunku tych na przełamanie. Dla obu drużyn.

Obie drużyny dotychczas mierzyły sie 19-krotnie. 8 razy wygrali Nafciarze, 7 razy zwyciężały Pasy, zaś 4 razy padł remis. Bilans bramkowy korzystny to 30:25 dla niebiesko-biało-niebieskich.

Powiedzieć, że Cracovia jest w tym sezonie fatalna, to nic nie powiedzieć. Wydawało się po poprzednich rogrywkach, kiedy Pasy włączyły się do walki o TOP8, że rozgrywki 2018/2019 mogą być ich. Póki co, nic bardziej mylnego. Krakowianie nie wygrali jeszcze żadnego meczu, zremisowali trzy i pięć przegrali. Ich bilans bramkowy to 4:13. Nie jest trudno domyślić się, że Cracovia szoruje o dno tabeli. Zaczęło się od porażki ze Śląskiem 1:3, następnie przyszłą przegrana z Lechem 0:2, bezbramkowy remis z Arką, 1:1 z Pogonią, porażka 0:1 z Zagłębiem Lubin, klęska 1:3 z Piastem, bezbramkowy remis z Legią oraz kolejna przegrana w ostatniej kolejce, tym razem 1:3 z Jagiellonią.

Podczas letniego okienka transferowego przy Józefa Kałuży był naprawdę duży ruch. Zespół opuścili Brock-Madsen, Cetnarski, Covilo, Deja, Drewniak, ELady, Fink, Piątek, Rakels czy Szczepaniak, zaś do Krakowa przybyli Budziński, Danek, Gol, Gostomski, Oliva czy ostatnio dobrze znany ligowiec - Cabrera. Kolejna rewolucja kadrowa nie ma jednak żadnego przełożenia na wyniki, a trener Probierz co i rusz na konferencjach prasowych sięga po nowe tłumaczenia, dlaczego Cracovia znowu nie wygrała.Podczas letniego okienka transferowego przy Józefa Kałuży był naprawdę duży ruch. Zespół opuścili Brock-Madsen, Cetnarski, Covilo, Deja, Drewniak, ELady, Fink, Piątek, Rakels czy Szczepaniak, zaś do Krakowa przybyli Budziński, Danek, Gol, Gostomski, Oliva czy ostatnio dobrze znany ligowiec - Cabrera. Kolejna rewolucja kadrowa nie ma jednak żadnego przełożenia na wyniki, a trener Probierz co i rusz na konferencjach prasowych sięga po nowe tłumaczenia, dlaczego Cracovia znowu nie wygrała.

Również słabo wygląda to na trybunach. Na tym etapie rozgrywek średnia frekwencja na meczach Cracovii to 5834 widzów, co jest zmianą na niekorzyść aż o 2368 kibiców w porównaniu z zeszłym sezonem (po 8 meczach).

Nafciarze również nie zachywacją w tym sezonie, choć znajdują się w tabeli nieco wyżej. Ostatni mecz z Miedzią na własnym boisku miał być tym pierwszym z kompletem punktów przy Ł34, jednak tak się nie stało, a co gorsza Wisła musiała dwukrotnie gonić wynik, a kontuzji doznał Thomas Dahne. W tych rozgrywkach, co warte podkreślenia, Wisła na wyjeździe jeszcze nie przegrała - raz wygrała, dwa razy zremisowała.

Trener Dźwigała będzie musiał postawić dziś w bramce na młodziutkiego Zapytowskiego, który swój debiut zaliczył w ostatniej kolejce, kiedy zmienił Dahne. Trzymamy kciuki za Marcela! W spotkaniu z Cracovią nie zagra na pewno też Mateusz Szwoch, który zerwał więzadła krzyżowe.

Znamy już skład na ten mecz i widać, że szkoleniowiec szuka czegoś nowego, co da wreszcie 3 oczka na konto Nafciarzy. W bramce dzisiaj, o czym już wspominaliśmy, zobaczymy Zapytowskiego. Linię obrony utworzą Warcholak, Dźwigała, Łasicki oraz Uryga. W pomocy zobaczymy Furmana, Szymańskiego, Varelę, Stilicia i Łukowskiego, a w ataku - Ricardinho. W rezerwie pozostaną Żynel, Sielewski, Stefańczyk, Calo, Merebashvili, Rasak i Angielski.

Liczymy na przełamanie Nafciarzy i wygraną w tym spotkaniu, bo jak nie teraz, to kiedy?

Kto? Cracovia vs Wisła Płock
Gdzie? Stadion Cracovii im. Józefa Piłsudskiego, ul. Józefa Kałuży 1, Kraków
Kiedy? 22.09.18 r., sobota, godz. 15:30